Dziś pragnę Wam zaprezentować jedne z moich ukochanych lalek. Można
powiedzieć, że były mi przeznaczone, gdyż lalki od Franklina Minta
pojawiają się na allegro rzadko i wtedy każdy rzuca się do licytacji, a
tych nikt prócz mnie nie licytował. Było to dla mnie trochę dziwne, bo
cena obejmowała komplet dwóch lalek, no i sam okaz jest dosyć rzadki.
Ale co tam, ważne, że mam je w kolekcji!
Opisanymi lalkami są Romeo i Julia z serii Heirloom od Franklina Minta.
Lalki dotarły stanie lux torpeda, aczkolwiek wymagały maciupkiej ingerencji z mojej strony. Romeo zgubił gdzieś pasek, dlatego dostał nowy, a w komplecie trafiły się również wisiory.
Romeo ma troszkę dziwną twarz, ale biorąc pod uwagę, że projektant lalki wzorował się na ideale męskiej urody późnego renesansu, a lalki płci męskiej z reguły są dziwne, to przyjmuję, że jest ok. Ponadto lalek jest nieco wyższy od Julii i ma mniej strojne ubranie. Wielki minus za dolne kończyny z materiału (ja rozumiem, że Romeo biegał w rajstopach, ale butki mógłby mieć biskwitowe jak Julia).
Julia jest bardzo strojna, co zderza się z delikatną, nieśmiałą, nawet nieco zalęknioną twarzyczką. Jest taka słodka gdy się ją ogląda na żywo, ze ja nie mogę. W talii ma specjalny szew, który pozwala jej się odchylać do tyłu niczym damie w opresji.
O ubrankach nie będę się rozpisywać, bo widać, że uszyte profesjonalnie, jak u wszystkich lalek od FM
Opisanymi lalkami są Romeo i Julia z serii Heirloom od Franklina Minta.
Lalki dotarły stanie lux torpeda, aczkolwiek wymagały maciupkiej ingerencji z mojej strony. Romeo zgubił gdzieś pasek, dlatego dostał nowy, a w komplecie trafiły się również wisiory.
Romeo ma troszkę dziwną twarz, ale biorąc pod uwagę, że projektant lalki wzorował się na ideale męskiej urody późnego renesansu, a lalki płci męskiej z reguły są dziwne, to przyjmuję, że jest ok. Ponadto lalek jest nieco wyższy od Julii i ma mniej strojne ubranie. Wielki minus za dolne kończyny z materiału (ja rozumiem, że Romeo biegał w rajstopach, ale butki mógłby mieć biskwitowe jak Julia).
Julia jest bardzo strojna, co zderza się z delikatną, nieśmiałą, nawet nieco zalęknioną twarzyczką. Jest taka słodka gdy się ją ogląda na żywo, ze ja nie mogę. W talii ma specjalny szew, który pozwala jej się odchylać do tyłu niczym damie w opresji.
O ubrankach nie będę się rozpisywać, bo widać, że uszyte profesjonalnie, jak u wszystkich lalek od FM
Zadziwiająca jak na lalki od FM jest artykulacja tych dwojga. Jedne rączki mają giętkie i artykułowane, a drugie usztywnione już od samego ramienia w taki sposób, żeby można je było ustawić do tańca (w końcu Romeo poznał Julię na balu). Na podziw zasługuje także rzeźba dłoni, przede wszystkim rozczapierzona łapka Julii oraz po męsku podtrzymujące ukochaną w talii ramię Romea.
Tak na marginesie, czy wiedzieliście, że miłość Romea i Julii trwała zaledwie 3-5 dni?
Wielka, wielka szkoda, że Franklin Mint zamknął działalność
I JESZCZE ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU, A PRZEDE WSZYSTKIM DUŻO, DUŻO KASY I OKAZJI DO POSZERZANIA WASZYCH WŁASNYCH KOLEKCJI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz