Kojarzycie "Opowieści z Narnii" Lewisa? Jeśli tak, to pani jest Wam pewnie znajoma:
Mało kto wie jednak, że Biała Czarownica ma na imię Jadis, bo w filmie nikt się tak do niej nie zwrócił. Mało kto wie także, ze przed ekranizacją książki z roku 2005 z Tildą Swinton w roli Czarownicy powstał miniserial BBC (taki bardziej teatralny), w którym postacie były ucharakteryzowane na wzór ilustracji z książki:
Ogólnie rzecz ujmując Biała Czarownica jest wersją Królowej Śniegu zaadaptowaną przez autora powieści na potrzeby fabuły, tyle że jest bardziej wredna i złośliwa.
Baśń o Królowej Śniegu jest jedną z moich ulubionych, ponadto wiadomo że czarne charaktery są the best, dlatego nie mogło się obyć bez niej wśród mojej lalkowej serii. Postanowiłam pozostać przy wersji klasycznej, czyli tej z czarnymi włosami i koroną.
Części ciała porcelitowe, włosy z karbowanego moheru, ubranko wydziubane szklanymi i akrylowymi koralikami, kołnierz wydziergany szydełkiem, korona z kleju. Lalka ma 45 cm i modlę się o jeszcze jeden opad śniegu, żebym mogła jej porobić zdjęcia w plenerze.
Kusi mnie, żeby jej dorobić wilka i wrednego krasnala.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz