Dawno temu, zanim usłyszano o Kryminalnych, CSI czy Ojcu Mateuszu, do rekonstruowania i utrwalania miejsca przestępstwa służbom kryminalnym służyły... lalki.
Najsłynniejszym przykładem lalkowego studium zbrodni jest pani Frances Glessner Lee i jej osiemnaście dioram przedstawiających aktualne w jej czasach sprawy kryminalne. Zbiór dioram został nazwany "Nutshell Studies of Unexplained Death" i wbrew pozorom jest to praca jak najbardziej naukowa - korzystał z niej m. in. Harvard.
Miniaturki zostały odtworzone bardzo dokładnie na podstawie akt, zdjęć, raportów i wizji lokalnych udostępnionych autorce za specjalnym zezwoleniem prokuratury.
czy aby na peno było to samobójstwo?
mężczyzna zabity w innym pokoju i przywleczony do ciała kochanki
ciało Kate Judson i jej nieślubnego dziecka
ofiara była wleczona po podłodze
pudełko czekoladek, ale od kogo?
domniemane narzędzie zbrodni
czego sprawca szukał w szufladach komody?
czyżby sprawca nawiał oknem?
Betty popełniła samobójstwo podczas gotowania obiadu (?!). Zdaniem jej męża, od dawna cierpiała na depresję. Uszczelniła drzwi i włączyła kuchenkę. Czyżby obiad się nie udał? A może mąż Betty kłamie?
drzwi uszczelnione gazetami od wewnątrz...
ułożenie ciała Dorthy Dennison
Panna Jessie Comptom powiesiła się na strychu podczas Wigilii. A może ktoś jej w tym pomógł? I GDZIE JEST JEJ DRUGI BUT????
Nie żeby mi się te sceny podobały, ale uznałam, że to fascynujące do jakich celów może służyć lalka, której podstawową funkcją jest przecież bycie dziecięcą zabawką 😄 No i te detale!
O takim zastosowaniu lalki nie miałam pojęcia. I na początku bardziej spodziewałam się manekinów w roli ofiar niż miniaturowych dioram miejsca zbrodni. Fascynujące i trochę przerażające. Bycie zabawką to jedna z baaardzo licznych funkcji lalki.
OdpowiedzUsuńNormalnie cudne! Ciut upiorne ale cudne w wykonaniu!
OdpowiedzUsuńWOW!
OdpowiedzUsuńDzięki x3!
Kryminalistyka to mój "konik", ale przyznam, że nigdy nie słyszałam o takim zastosowaniu lalek.\
Teraz idę szukać więcej na ten temat.
Nawet nie wiesz, jaka jestem Ci wdzięczna!
Ciekawe informacje ,czytałam i oglądałam z wielkim zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńWow, to niesamowicie ciekawe, tym bardziej, że łączy moje dwa odległe zainteresowania. :)
OdpowiedzUsuńTrochę makabryczne, ale jakie genialne:)
OdpowiedzUsuńpowiało Alfredem H. - lale służyły i nadal to robią do różnych celów - ten jest intrygujący - pani Lee ma wybitnie empiryczny wyraz twarzy - ale przy takim temacie dogłębnych analiz trudno być roześmianym od ucha do ucha...
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i ciekawe, pozdrawiam ! :)
OdpowiedzUsuńZarąbiste! Dzięki Ci za ten wpis :)
OdpowiedzUsuń